jak zarobić na banku? zgarnij 100zł od BZ WBK!

przez | 6 czerwca 2016

W naszym życiu finansowym sporo z nas posiada konto bankowe. Już w 2013 roku rachunek rozliczeniowo-oszczędnościowy posiadało 77% Polaków (dane NBP), co choć stawia nas w ogonie Unii Europejskiej (95% w krajach starej „piętnastki”), to jest moim zdaniem bardzo wysokim wynikiem, zwłaszcza biorąc pod uwagę młody wiek kapitalizmu w Polsce. W zasadzie przy korzystaniu z usług bankowych mamy do wyboru trzy opcje: rachunek z opłatami za podstawowe usługi, rachunek bezpłatny oraz rachunki, gdzie bank płaci nam za korzystanie z ich usług. Ten wpis będzie właśnie o tym jak zarobić na banku. A na sam koniec instrukcja jak otrzymać 100 złotych od BZ WBK 🙂

Po co bank płaci klientom?

Bank jest instytucją, która ma zarabiać – wspominałem już o tym w tym wpisie, więc dlaczego miałby płacić swoim klientom? Chodzi o to, żeby klienta zachęcić do przejścia do banku. Rynek w Polsce powoli staje się nasycony, gdyż wśród tych 23% ludzi, którzy nie mają konta jest spory odsetek osób, które konta nigdy nie założą. Dlatego ważne staje się podebranie klientów konkurencji. Oferowanie konta za darmo nie zawsze działa. Tak więc bank tworzy promocję, która ma zachęcić społeczeństwo niechętne zmianom (w latach 2008-2012 konto przeniosło tylko 10% Polaków) do przejścia do nowego banku. Akcje są najróżniejsze i oferują różnego rodzaju bonusy: od gotówki wypłacanej na konto przez bilety do kina czy teatru aż po sprzęt elektroniczny wysokiej klasy.

[otw_is sidebar=otw-sidebar-1]

Kim jest wyjadacz wisienek?

jak zarobić na bankuKtoś się spotkał z określeniem „wyjadacz wisienek”? To część bankowego słownika branżowego, tłumaczona wręcz dosłownie z angielskiego (cherry picker) oznaczająca osobę intensywnie korzystającą z promocji bankowych, by osiągnąć maksimum korzyści. Nie są to lojalni klienci bankowi. Nie są to zbyt pożądani klienci bankowi, jednak nie da się ich uniknąć przy organizacji jakichkolwiek promocji.

Pułapki związane z wyjadaniem wisienek

Gdy już odpowiedzieliśmy sobie jak zarobić na banku, pora pomyśleć jakie są zagrożenia dla tego sposobu dorabiania. Najważniejsze to dokładne przestudiowanie warunków. Obwarowań do skorzystania z bonusu jest zazwyczaj kilka, gdzie do najczęstszych należy konieczność wykonania określonej liczby transakcji w danym okresie rozliczeniowym. Nie mniej istotne jest często byśmy byli dla banku „nowymi klientami” co zazwyczaj oznacza, że nie możemy być klientami banku od określonej daty, opisanej w regulaminie.

Przy korzystaniu z promocji ważne jest też byśmy brali pod uwagę nasz budżet. Jeśli wydajemy kartą tysiąc złotych miesięcznie, wzięcie się za cztery promocje wymagające wydawania 300 złotych co miesiąc oznacza, że będziemy wydawać więcej – a to raczej nie jest dobre dla naszych domowych finansów. Niekiedy w warunkach są określone miejsca, gdzie musimy dokonać transakcji. To też istotne, bo przecież nie wydajemy normalnie 200 złotych na stacji paliw nie mając samochodu, prawda?

Czy warto?

Czy dla kilkudziesięciu złotych warto się męczyć? Podpisy, dokumenty, umowy, pilnowanie wydatków. Ale przy rozsądnym korzystaniu, zwłaszcza z uwzględnieniem potencjalnych pułapek, można sobie sprawić trzynastą pensję. Więc moim zdaniem warto 🙂

7 punktów jak zarobić na banku

  1. znaleźć bank z promocją;
  2. sprawdzić regulamin i warunki;
  3. porównać wymagania z naszym typowym budżetem;
  4. otworzyć konto;
  5. spełnić warunki promocji;
  6. otrzymać bonus;
  7. zamknąć konto 🙂

Marketing idealny? – studium przypadku

Alior Sync

źródło: http://polakcan.blogspot.com

Banki chcą unikać wyjadaczy wisienek. Starają się też uwiązać do siebie klientów. Jedną z lepszych moim zdaniem akcji przeprowadził Alior Bank tworząc swój wirtualny oddział. Alior Sync, bo tak nazywał się ten produkt, zaczął zbierać klientów jeszcze przed uruchomieniem swoich usług, w maju 2012 roku.

Na początek oferował 50 złotych za chęć założenia konta. Kolejne 50 złotych dawał po wykonaniu trzech transakcji kartą po wejściu banku na rynek, w zamian oferując rachunek bez żadnych opłat. Jednak najbardziej reklamowaną „wisienką” był zwrot 5% za nasze zakupy on-line, a limit tego zwrotu postawiono naprawdę wysoko – 1250 złotych co miesiąc! By mieć maksymalną kwotę zwrotu należało wydać 25 tysięcy złotych… Nawet pomimo pewnych obwarowań (m. in. brak zwrotu za transakcje dokonane przy użyciu PayPal’a czy za transakcje bukmacherskie) była to bardzo atrakcyjna oferta.

Już parę miesięcy później pojawiły się pierwsze zmiany w regulaminie na niekorzyść klienta, która miała związać klientów z bankiem: by wciąż otrzymywać zwrot za zakupy w internecie należało mieć lokatę na 10 000 złotych, utrzymywać średnio-miesięczne saldo na koncie w wysokości 1 500 złotych, być zadłużonym w banku na co najmniej 3 000 złotych lub otrzymywać wypłatę wynagrodzenia bądź stypendium na konto. W wielu bankach warunkiem jest przelew konkretnej kwoty, tutaj podkreślili kwestię wynagrodzenia. Zmusiło to klientów by pofatygowali się do działu kadrowego by wydać nowe dyspozycje. Całkiem spore i dość nietypowe zalecenie.

Żeby nieco załagodzić opinię publiczną, chwilę później zaoferowano 20 złotych za założenie konta PayPal za pośrednictwem Alior Sync – mały, ale przyjemny dodatek.

Wszyscy złożyli dyspozycje u księgowej? Pensja płynie do Synca? No to dawaj, trzy miesiące później, na początku 2013 roku zlikwidowano opcje dotyczące salda lub lokaty. Obniżono też wysokość zwrotu z 15 000 złotych rocznie na maksymalnie 200 złotych rocznie, nie więcej niż 50 złotych miesięcznie. Różnica kolosalna, możliwy zwrot spadł o ponad 98%! Ale ludzie już byli uwiązani przelewem wynagrodzenia. Ilu ludzi po paru miesiącach pójdzie do kadr, by znowu zmienić numer konta? Biorąc pod uwagę niechęć naszego społeczeństwa do zmian, taktyka związania klienta bardzo dobra. Odbiór społeczny dużo gorszy, zwłaszcza, że konto było kierowane przede wszystkim do młodych ludzi, którzy są dużo bardziej wyczuleni na tego typu sytuacje.
Kolejne lata przyniosły inne obwarowania, włącznie z opłatą miesięczną za kartę, ale ilu ludzi wciąż pozostało w Sync, bo przenieśli tam pensję? Takich statystyk niestety brak 🙁

To jedyny przypadek tak przemyślanego procesu związania klienta w Polsce, który znam.

Jak zacząć?

Spodobało się? Teraz trzeba tylko znaleźć właściwą promocję. I jest taka… Można zarobić 100 złotych za założenie konta w BZ WBK!

A jakie są warunki?

Okres promocji – rejestracja do dnia 30 czerwca 2016 roku, konto trzeba mieć otwarte do dnia wypłaty premii (po spełnieniu warunków), najpóźniej do 30 września 2016 roku.

Jak wziąć udział? – pod tym reflinkiem znajduje się strona, gdzie należy się zarejestrować podając imię i nazwisko, adres e-mail, numer telefonu i zaakceptować warunki regulaminu.

czym jest reflink? To link kierujący do jakiegoś punktu, gdzie jeśli klikający spełni okreslone warunki (np. dokona rejestracji, zakupu etc) to polecający otrzyma bonus. Reflinki są formą wynagrodzenia dla polecającego, ale co ważniejsze – nic nie kosztują klientów, którzy korzystają z reflinka! Jeśli więc chcecie skorzystać, uważacie, że zawarte w artykule informacje są wartościowe i chcecie mnie „wynagrodzić” – to najlepiej będzie Wam to zrobić przez powyższego reflinka!
jak zarobić na banku? Promocja BZ WBK

źródło: http://www.bzwbk.pl/

Później sprawdzamy e-mail i klikamy w link w wiadomości od Comperia Bonus. Ustawiamy hasło (musi zawierać przynajmniej jedną cyfrę, małą i wielką literę). Następnie logujemy się z naszym e-mailem i ustawionym hasłem. Pojawi się opcja złożenia wniosku – którą klikamy…

Zostaniemy przeniesieni na stronę BZ WBK, gdzie po zaznaczeniu zgody mamy możliwość kliknięcia hasła „Otwórz konto„. Kolejny punkt to miejsce wyboru karty do konta, która przez czerwiec pozostanie bezpłatna. Ponieważ warunkiem otrzymania bonusu jest wykonanie 6 transakcji bezgotówkowych za pomocą karty, telefonu bądź systemu BLIK, warto wziąć kartę, w tabeli opłat nie ma różnicy pomiędzy kartą zwykłą a kartą z Payback. Jeśli posiadamy konto Payback, warto skorzystać z MasterCard Payback Omni.

Kolejny punkt to sposób podpisania umowy: za pomocą przelewu internetowego z konta w innym banku lub za pośrednictwem kuriera. W przypadku przelewu (w wysokości 1,00 zł), pamiętajmy, że dane teleadresowe podane w BZ WBK muszą być te same co w banku, z którego dokonamy przelewu! Musimy też dysponować skanem naszego dowodu osobistego. W przypadku kuriera możemy załączyć skan od razu do wniosku lub przekazać kurierowi kserokopię dowodu osobistego przy podpisywaniu umowy. Dalsze punkty to nasze dane osobowe, adresowe, numer PESEL i numer dowodu osobistego. Kolejny punkt to zaznaczenie czy mamy obowiązki podatkowe poza Polską, a dokładniej w Stanach Zjednoczonych. Wynika to z ustawy dotyczącej FATCA. Później akceptujemy zgody, dotyczącą przetwarzania danych oraz dostarczenie informacji dotyczących konta musimy, w przypadku umowy podpisywanej przez przelew trzeba także zaznaczyć konieczność dostarczenia umowy na e-mail, należy także wyrazić zgodę marketingową – przez te 3 miesiące jakoś przeżyję te telefony. Wysyłamy wniosek.

I albo czekamy na kuriera albo wykonujemy przelew na wskazane konto. W tym drugim przypadku mamy okienko do przelewów poprzez BlueCash, gdzie jest lista banków obsługiwanych lub możemy wybrać opcję konta bankowego w innym banku i wtedy otrzymujemy tytuł przelewu oraz numer konta gdzie należy wpłacić środki.
Po weryfikacji przelewu nastąpi uruchomienie konta.

Mając konto należy do 31 sierpnia 2016 roku dokonać sześciu transakcji bezgotówkowych przy użyciu karty płatniczej (jeśli takową wybraliśmy), telefonu lub poprzez BLIK.

We wrześniu 2016 roku (do 23/09/2016) każdy z uczestników zostanie mailowo i SMS-owo poinformowany o przyznaniu premii, od momentu otrzymania SMS i e-maila mamy 5 dni, by podać swoje dane poprzez link zawarty w wiadomości, włącznie z numerem konta otwartego w ramach promocji, gdyż to tam zostanie przelana premia od banku.

Warunki w skrócie:

  • zakładamy konto na Comperia Bonus;
  • klikamy w link w e-mailu by przejść do wniosku BZ WBK (do 30 czerwca 2016!);
  • wypełniamy wniosek;
  • akceptujemy wszystkie zgody, włącznie ze zgodą marketingową;
  • podpisujemy umowę w wybrany sposób (kurier lub przelew);
  • wykonujemy 6 transakcji bezgotówkowych kartą, telefonem lub poprzez BLIK (do 31 sierpnia 2016!);
  • wypełniamy dane dla Comperia Bonus (w ciągu 5 dni po otrzymaniu od nich e-maila i SMS-a!);
  • otrzymujemy 100,00 zł bonusu na konto BZ WBK – do 30 września 2016 najpóźniej;
  • opcjonalnie – zamykamy Konto Godne Polecenia w BZ WBK po 1 października (biorąc pod uwagę opłaty przy koncie, niestety uważam ten warunek za konieczny!);

Opłaty za konto

Podatek bankowy wywołał falę podwyżek w wielu dotychczas bezpłatnych produktach bankowych. Nie ominęło to również BZ WBK, które wprowadziło w 2016 roku zmiany w swojej Tabeli Opłat i Prowizji. Niestety, zgodnie z informacjami w TOiP opłata za kartę wynosi 7 złotych miesięcznie, choć do końca czerwca karta jest bezpłatna. Dlaczego więc nie zrezygnuję z tego medium na rzecz płatności przez BLIK? Powód jest prosty, w moim budżecie płatności poprzez BLIK wynoszą równiutkie zero (0,00 zł), a to już byłaby zmiana o której wspominałem w akapicie dotyczącym pułapek czyhających na wyjadaczy wisienek: ryzyko wydawania więcej pieniędzy byleby się załapać na promocję.

Dodatkowo, od sierpnia w BZ WBK wchodzi nowa TOiP (jest poniżej w linku wersja obowiązująca obecnie jak i od 1/08/2016) i wtedy niestety bank leci już po bandzie, oczekując od klientów opłat za zlecenia stałe (0,50 zł), a także opłaty za szósty i każdy kolejny SMS z kodem autoryzacyjnym do serwisu internetowego (0,20 zł)! Jak dla mnie oznacza to pozostanie klientem BZ WBK tylko do rozliczenia promocji, czyli do końca września, wykonując absolutne minimum wymagane do celów promocyjnych.

Do pobrania

A tu mała lista plików jakie są powiązane z promocją w BZ WBK:

Czy warto skorzystać z promocji BZ WBK i Comperia Bonus?

Na początek prosta matematyka: 100 zł – 7 zł * 3 = 79 zł

Czyli sto złotych otrzymane od banku minus opłata za kartę w wysokości 21 złotych za lipiec, sierpień i wrzesień. Zostaje 79 złotych. Jeśli załapiemy się na opłatę za kartę za kolejny miesiąc, październik, to nasz zysk spada do 72 złotych. Myślę, że po wykonaniu koniecznych do załapania się na promocję 6 transakcji będzie można zamknąć kartę, co przy odrobinie szczęścia pozwoli się zmieścić w okresie bez opłaty za kartę, czyli do końca czerwca.

Do tego dochodzi kwestia konieczności wizyty w oddziale by zamknąć konto. Więc jeśli wpadniemy w maksymalne opłaty za okres lipiec-październik to na koniec zadajemy sobie pytanie, czy stawka rzędu 72 złotych za jakąś godzinę, którą musimy poświęcić na zamknięcie konta w oddziale to dużo czy mało? Cóż, mi wystarczy, więc klikam i zakładam konto 🙂

Ciekawe promocje

Jak wspomniałem wcześniej, według mnie warto korzystać z różnych promocji. Na blogu będę starał się opisywać co ciekawsze promocje bankowe, głównie takie, gdzie poziom zysków w porównaniu do opłat i „uciążliwości” w spełnianiu warunków promocyjnym będzie korzystny dla Czytelników. Specjalnie po to powstaje dzisiaj kategoria wyjadanie wisienek gdzie będą publikowane takie promocje. Polecam! 🙂



2 komentarze do „jak zarobić na banku? zgarnij 100zł od BZ WBK!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *