„Książka o inwestowaniu – tom 2” – recenzja

przez | 22 kwietnia 2022

Czytam sporo książek. Zarówno te związane z branżą (sporą ich część recenzuję na blogu), biograficzne, militarne, geopolityczne jak i zwykłą literaturę rozrywkową. Jednak w przypadku książek ekonomicznych staram się czytać je znacznie uważniej, analizując treści zawarte w poszczególnych rozdziałach. By upewnić się, że rozumiem co chce przekazać nam autor. Gdy księgarnia Maklerska.pl dostarczyła mi kolejną pozycję do recenzji: „Książka o inwestowaniu – tom 2” Rafała Janika, to się mocno zaskoczyłem. Do tego stopnia, że po przeczytaniu pierwszej części poświęconej gospodarce odłożyłem ją na kilka dni i zacząłem od początku. I spoilerując nieco ciąg dalszy recenzji: nie dlatego, że była ona trudna czy niezrozumiała. Wręcz przeciwnie! Ale zacznijmy od początku.

[otw_is sidebar=otw-sidebar-10]

Wydanie „Książka o inwestowaniu – tom 2”

Książkę otrzymujemy w pełni twardej okładce. Nie powiem, na pierwszy dotyka to świetne wrażenie jakościowe! Do jakości papieru także nie mam żadnych zastrzeżeń – co zresztą jest standardem w przypadku Maklerska.pl.

Kim jest Rafał Janik

Autor to człowiek inwestujący na Giełdzie Papierów Wartościowych od 2006 roku. Zaczynał już jako nastolatek, w tej tematyce także obronił doktorat (z wyróżnieniem!) na Uniwersytecie Gdańskim w 2019 roku. Trudno więc odmówić mu więc kompetencji w zakresie wiedzy zarówno teoretycznej jak i praktycznej związanej z giełdą oraz z szeroko pojętą gospodarką. Co prawda nie miałem przyjemności czytać pierwszego tomu jego książki, ale powyższe rekomendacje jak najbardziej mi wystarczają, by pozytywnie podejść do publikacji.

Pandemia!

"Książka o inwestowaniu – tom 2" - recenzjaObostrzenia (w większości) związane z pandemią koronawirusa COVID-19 zniesiono nam na początku kwietnia 2022 roku. Zaś „Książka o inwestowaniu – tom 2” już traktuje o wpływie pandemii na globalne jak i rodzime rynki! Tak więc śmiało można powiedzieć, że jest to jedna z najaktualniejszych pozycji pod kątem makroekonomicznym jakie są dostępne w języku polskim! Nie wątpliwie to jest jednym z jej największych atutów!

Język

I tu docieramy do kwestii poruszonej przeze mnie we wstępie tej recenzji. Nie mogłem uwierzyć jak dobrze mi się czyta tą książkę. Jak rzeczy mi znane i oczywiste mnie nie nudzą, a rzeczy nowe (bo też takowe się zdarzają – w każdej książce i myślę że na każdym etapie mojego inwestycyjnego życia tak będzie) są jasno opisane. Z drugiej strony jak sobie uświadomię, że między mną a osobą autora jest 2-3 lata różnicy, to może być to kwestia właśnie bycia z jednego pokolenia. Niemniej jestem przekonany, że osoba niezwiązana czy zaczynająca giełdową drogę – też w pełni zrozumie tą książkę.

„Książka o inwestowaniu – tom 2” – co w niej znajdziemy?

Prócz w/w pandemii w książce jest pokazana pełna otoczka makroekonomiczna. Co tu dużo ukrywać – to właśnie to na co zwracam uwagę wielokrotnie w swoich własnych wypowiedziach czy publikacjach. Co ważniejsze: to istotna kwestia dla WSZYSTKICH w Polsce! Tym bardziej, że nie wierzę by dużo się zmieniło w poziomie ekonomicznego wykształcenia w narodzie – pewnie jak w 2017 roku nadal >20% wierzy że nie płaci żadnych podatków (z VAT w sklepie włącznie). Tak więc jeśli ktoś szuka rozsądnego i przydatnego prezentu – to ta książka, zwłaszcza część o współczesnej gospodarce, inflacji etc. to pozycja obowiązkowa DLA KAŻDEGO!

I zupełnie nie przeszkadza gdy ktoś nie czytał pierwszej części. Wszystko o czym jest mowa w tomie drugim jest jasno i klarownie wyjaśnione w tomie drugim. Więc mega plus.

Niemniej muszę autorowi zwrócić uwagę na pewne niedopatrzenie. Wymieniając najważniejsze spółki skarbu państwa (na 104 stronie) pominął KGHM Polska Miedź S.A.! A przecież w tym konglomeracie surowcowym Skarb Państwa ma ponad 31,7% udziałów. Jak tak można pominąć tak ważną dla naszego kraju firmę, a wspominać o ponad 30-krotnie mniejszym Polimexie Mostostal S.A. Nie zapominając, że KGHM jest drugim na świecie wydobywcą srebra (pierwsze jest Fresnillo) z wynikiem 44 mln uncji z 2021 roku. Tyle dobrze, że KGHM pojawia się później w tabelce (str. 108) jak i w tekście. Jednak myślę, że dla dobra czytelników ta kluczowa spółka powinna być wymieniona razem z Orlenem, Lotosem czy PGNiG wcześniej… Aczkolwiek cały rozdział poświęcony spółkom skarbu państwa (SSP) pokazuje wnioski jakie już sam wcześniej wysunąłem na podstawie własnych obserwacji.

Jak wspomniałem wcześniej – książka jest świetnie napisana, bardzo zrozumiałem językiem i powinna trafić do wielu osób, także niezwiązanych ze światem inwestycyjnym. Pierwsza część, tą o gospodarce autor mógłby wydać jako osobną publikację z tytułem w rodzaju „zrozum dzisiejszy świat – czego politycy ci nie powiedzą”. Albo coś podobnego. Żeby ludzie nauczyli się rozumieć, jak ja to mówię, „hipokryzję czyli język urzędowy polityków”.

A samą książkę możecie oczywiście nabyć w księgarni Maklerska.pl!

Webinar z autorem!

Na sam koniec tej recenzji zaproszę Was jeszcze na webinar z autorem książki, Rafałem Janikiem, który organizuje Maklerska.pl. Webinar pt. „Main Street a Wall Street – czy giełda odzwierciedla realną gospodarkę?” jest bliski tematycznie rozdziałowi piątemu książki. Więc można bezpłatnie się przekonać o poglądach czy jakości autora jeszcze przed zakupem książki!

Webinar odbędzie się w środę, 27 kwietnia o 18:30 – rejestrować można się bezpłatnie pod tym linkiem!

Posłuchaj fragmentu książki

Maklerska.pl udostępniła fragment audio książki, roli państwa w gospodarce. Miłego słuchania!

 

2 komentarze do „„Książka o inwestowaniu – tom 2” – recenzja

  1. Jan

    Myślałem, że dowiem się czegoś nt. zawartości książki, ale niestety. Może wlasciwa „recenzja” ukaże się na stronie wydawnictwa. Recenzja powinna wymienić zakres omówionego materiału, polecane metody radzenia sobie z inwestowaniem na omawianych giełdach.
    Dobrze jest wspomnieć o brakach (jak ten o KGHM), ale na pewno nie poświęcać temu tyle miejsca w recenzji.
    Wygląda to tak, jakby recenzent ledwo przekartkował tę pozycję.
    Zaskoczeniem jest, że recenzent to osoba znana z rzetelnego przygotowania własnych publikacji.

    Odpowiedz
    1. BJK Autor wpisu

      Przepraszam, sądziłem, że dobrze ogarniam recenzję. Jak widać jest to obszar, nad którym jeszcze powinienem popracować.

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *